Kiedy ratownikom wodnym trzeba zapłacić za interwencję

Jeśli ratownicy walczą o życie to interwencja jest bezpłatna. Gdy o sprzęt, to wtedy usługa kosztuje.

Nasi ratownicy, MOPR, czyli Mazurskie Ochotnicze Pogotowie Ratownicze co roku co bardziej pechowym/niekompetentnym/nierozważnym żeglarzom ratują skórę.

Żeglarki mają lepiej!

Z okazji Dnia Kobiet w tym tygodniu wszystkie żeglarki zyskują i mogą liczyć na 8 proc. zniżki przy rezerwacji tygodniowych czarterów na Mazurach!
Bądź jak Marie Curie - Skłodowska i nie bój się przełamywać żadnych barier, także tych żeglarskich.

Skontaktuj się z nami »

Czarteruj jacht w zaufanej firmie!
NAUTIGO działa na rynku 12 lat. Opinie w Google 4,9/5

Promocja First Minute.
Czarter Jachtów żaglowych i motorowych
RABAT 20% od cen w cenniku 2025 !


Tylko do 31 grudnia 2025!
Dowiedz się więcej »

Ratownicy wodni na Mazurach

Ale niewiele osób, wie że także oni mają swoje regulacje. – Jeśli ratujemy życie, to oczywiście nie obciążamy poszkodowanego żadnymi opłatami – wyjaśnia nam jeden z ratowników MOPR w Giżycku.

Ratownicy na Mazurach

– Ale już jeśli jest to akcja typowo techniczna – holowanie, ściągniecie z mielizny, coś się stanie z jachtem i właściciel uzna, że nie da rady, to wtedy nasza interwencja jest płatna – opowiada nasz rozmówca.

Ratownicy na Mazurach – koszty

Ostatnio tą kwestię poruszał Dziennik Gazeta Prawna, gdzie możemy przeczytać, że „koszt bywa bardzo różny, zależy w dużej mierze od rodzaju jednostki, ewentualnych komplikacji i trudności w doprowadzeniu łodzi do porządku, czasu akcji, odległości holowania. Może to być 100–150 zł, może być nawet 10 proc. wartości jachtu”. Być może tak jest w innych rejonach Polski. Na Szlaku Wielkich Jezior Mazurskich, czyli miejscu gdzie czarter jachtów prowadzą Mazurskie Jachty, cennik jest jasny. – W przypadku tego typu usług pobieramy 100 zł za każde rozpoczęte pół godziny akcji – mówi ratownik giżyckiego MOPR. Licznik bije od momentu wypłynięcia jednostki z bazy, do odstawienia/odholowania jachtu poszkodowanych w wybranych przez nie miejsce. Co ciekawe, Mazurskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe za takie usługi wystawia nawet faktury VAT.

Podbieranie wraków na Mazurach

Tak czy inaczej, w przypadku zagrożenia (nie chodzi o zwykłe wpłynięcie nie mieliznę na Jeziorze Nidzkim) :) nie ma co się zastanawiać i trzeba dzwonić. Dla przypomnienia: numery ratownicze MOPR to 601 100 100 lub 984. Powtarzamy, żeby się utrwaliło. 601 100 100 lub 984. Stałe bazy ratowników są na Szlaku Wielkich Jezior w czterech miejscach: w Mikołajkach (najbliżej naszego portu w miejscowości Ruciane Nida), Piszu (jeszcze bliżej, ale tylko asfaltem, wodą o jedne Śniardwy, śluzę i kanał dalej), Giżycku i Harszu/Skłodowie na jeziorze Mamry.

Ratownicy na Mazurach w akcji

Ruciane Nida

Dodatkowo w sezonie pojawiają się też posterunki sezonowe w miejscowości Ruciane Nida, przystani Wierzba nad jeziorem Bełdany, w Rynie oraz w Sztynorcie. W każdym razie założenie jest takie, że podczas roztropnych warunków pogodowych dotarcie w każdy zakątek na Szlaku Wielkich Jezior Mazurskich zajmie ratownikom nie dłużej niż 15 minut. Na ratunek spieszyć mogą 3 kutry Conrad 900 (jednym z nich jest często wpadający nam w oko Demon). Jest też kilka łodzi hybrydowych (wyglądają jak pontony z przeczepionymi do rufy silnikami) oraz zwyczajnych łodzi motorowych. Jakby coś złego się komu przydarzyło zimą, to na ratunek pospieszyć może nawet poduszkowiec.

Dyspozytornia MOPR - tu spływają meldunki o zagrożeniach

Telefony alarmowe pogotowia wodnego na Mazurach

Aktualne telefony do Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego to 601 100 100 oraz 984.
Giżycko: (87) 428 23 00
Mikołajki: telefon: (087) 421-54-31, komórka: 669 925 158
Pisz1: 669 925 108
Harsz (Mamry): 697-890-134 oraz 697-890-136

Maszty ostrzegawcze na Mazurach

Mając to wszystko w pamięci,

Pani ratownik cały czas czujna

lepiej po Mazurach żeglować jachtem tak, by nie było potrzeby korzystać z pomocy naszych dzielnych ratowników. Temu służą m.in. maszty ostrzegawcze na Mazurach. W razie co, świecą żółtym pulsującym światłem. Jak podaje Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej, sygnał 40 błysków na minutę to komunikat „UWAGA” SPODZIEWANE BURZE I WIATR, a sygnał 90 błysków na minutę oznacza bezpośrednie niebezpieczeństwo – „NIEBEZPIECZEŃSTWO” WYSTĘPOWANIE BURZY ORAZ SILNEGO WIATRU.
Zadanie na dziś: zapamiętać nr telefonu 984 oraz 601 100 100. Mądry żeglarz przed szkodą.

Dziękujemy MOPR za udostępnienie zdjęć.
Dziękujemy MOPR za udostępnienie zdjęć.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *