Odśnieżyć samochód przed wyjazdem do pracy? Zrozumiałe. Odśnieżyć jacht przed rozpoczęciem rejsu? Nieco zaskakujące…
Jest taka scena w filmie „Nic śmiesznego”. Poirytowany Cezary Pazura, dzwoniąc z budki telefonicznej dowiaduje się właśnie, że z kolegą z którym rozmawia, filmu nie zrobi. Tu pada kultowa kwestia „Obiecywaliśmy sobie ten film. Ja tu na deszczu, wilki jakieś. A…”. My sobie obiecywaliśmy rejs w późnym listopadzie. I o dziwo, wyszedł nam. Śmiałków było pięciu, łajba jedna, a ilość dobrej energii niepoliczalna.
Żeglarki mają lepiej!
Z okazji Dnia Kobiet w tym tygodniu wszystkie żeglarki zyskują i mogą liczyć na 8 proc. zniżki przy rezerwacji tygodniowych czarterów na Mazurach!
Bądź jak Marie Curie - Skłodowska i nie bój się przełamywać żadnych barier, także tych żeglarskich.
Czarteruj jacht w zaufanej firmie!
NAUTIGO działa na rynku 12 lat. Opinie w Google 4,9/5
Promocja First Minute.
Czarter Jachtów żaglowych i motorowych
RABAT 20% od cen w cenniku 2025 !
Tylko do 31 grudnia 2025!
Antila 27 Premium przysypana nieco śniegiem. Port Ruciane Nida
W Porcie u Faryja w miejscowości Ruciane – Nida zjawiliśmy się w piątek przed południem. Problem polegał na tym, że jacht trzeba było… odśnieżyć :). Brzmi to nieco aberracyjnie, ale dokładnie tak było. Choć były ze dwa stopnie na plusie, to jednak kilkucentymetrowa warstwa śniegu pokrywała pokład naszej dzielnej jednostki. Na szczęście była to Antila 27 premium, która ma ogrzewanie.
Ruszyliśmy na północ tuż po dwunastej. Tuż po tym jak ulepiliśmy bałwana i zrobiliśmy z niego galion. Niektórzy nazywali go Mustafa. Mieliśmy numer telefonu do śluzowego, który po wydzwonieniu przybył na miejsce i na specjalne życzenia nas przepuścił. – Choć pracuję tu od ponad 30 lat, to łajby w takich okolicznościach nie widziałem – przyznał, gdy gawędziliśmy będąc w śluzie. Faktycznie, choć nie wiało mocno, momentami wręcz zbyt słabo, to hasło „na całych Mazurach my” zyskało nową interpretację. Przez trzy dni nie spotkaliśmy żadnego innego jachtu żaglowego :). Minęliśmy jedynie kilka motorówek z wędkarzami.
Pierwszej nocy nasza Antila 27 zacumowała w Mikołajkach. Zasadniczo port był już zamknięty, stanęliśmy longiem przy głównej kei i nie było problemu. Za to trudności były z podłączeniem się do prądu. Bosman stwierdził, że o tej porze to oni już nie mogą wystawić paragonu, a szef tego pilnuje. Na szczęście dał się jakoś przekonać i co nieco się podładowaliśmy (przy niskich temperaturach akumulatory naprawdę szybko się rozładowują). Nie zmienia to jednak faktu, że tawerna była zamknięta na cztery spusty, podobnie jak toalety, tak więc stanie w porcie było bardziej uciążliwe niż stanie na dziko.
Dlatego następnego dnia poszliśmy po rozum do głowy i stanęliśmy jachtem Antila 27 na Bełdanach na dziko. Problem pojawił się następujący: drewno było tak mokre, że musieliśmy sięgać po rozwiązania niestandardowe. Jednak nawet polewania ropą (oczywiście lepsza byłaby benzyna) niewiele pomogło. Ale postać przez cztery godziny przy ognisku dało radę. Musieliśmy sięgać po bardziej tradycyjnie sposoby rozgrzewania :).
>Przez trzy dni naszego rejsu naprawdę słabiutko wiało. Z jednej strony miało to walor estetyczny: fal nie było żadnych, drzewa pięknie odbijały się w wodzie, było naprawdę przepięknie. Z drugiej, nasze przebiegi nie były imponujące, i co nieco musieliśmy pływać na silniku. Ale fakt, że na Bełdanach nie trzeba szukać bindugi z wolnym miejscem, bo wszystko wszędzie jest wolne ma duże znaczenie. Wtedy nawet to, że nieco zimno w palce nie robi aż takiego wrażenia.
Postanowienie noworoczne: w przyszłym roku robimy rejs w grudniu, najlepiej wokół 6. grudnia. Hasło „Mikołajki w Mikołajkach” zobowiązuje.
„Mazurskie Jachty” crew
PS
Byliście na fajnym rejsie? Ta historia musi zostać uwieczniona? Piszcie relacje z rejsów na [email protected]. Autorzy opublikowanych przez nas relacji mogą liczyć na 15-procentowy rabat przy czarterze jachtów!
Promocja First Minute.
RABAT 20% od cen w cenniku 2025 !
Tylko do 31 grudnia 2024!
No cóż… odważna sprawa nawet tylko na trzy dni. Kiedyś płynęliśmy 1 maja i nazajutrz temperatura spadła poniżej zera. Na keji był lód i trzeba było uważać poruszając się po pokładzie. Połowa rejsu odpadła bo ludzie zrezygnowali, ale my wytrwaliśmy. Pływaliśmy TES-em z webasto :). Więcej zużyliśmy ON do zasilania grzejnika niż na silnik.