Jacht motorowy – pijąc na jachcie możesz stracić prawo jazdy

Są trzy wakacyjne sposoby na utratę prawka nawet nie wsiadając, ba nawet nie będąc w pobliżu, auta. Wszystkie są arcygłupie, tak więc nie podejmujemy się ułożenia rankingu :).

Chyba najbardziej popularny sposób na pozbawienie się niewielkiego blankietu, który uprawnia do powożenia pojazdami różnych kategorii, to jazda na rowerze. Choć wielu sądzi, że coś się w tej materii zmieniło, to ostrzegamy – niewiele. Za jazdę po dwóch piwkach na dwóch kółkach można jak najbardziej trafić do sądu i dostać zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych! Zmiana polega na tym, że sędzia może, a nie musi odebrać delikwentowi „na cyku” prawo jazdy. Ale to, że nie musi, wcale nie znaczy, że tak nie zrobi.

Czarteruj jacht w zaufanej firmie!
NAUTIGO działa na rynku 12 lat. Opinie w Google 4,9/5

Prawo jazdy można oczywiście stracić kierując pod wpływem procentów jacht motorowy, motorówkę czy skuter wodny. Cytując klasyka, wydaje się to oczywistą oczywistością, ponieważ są to pojazdy mechaniczne, czyli takie które mają silnik (pojazdem mechanicznym nie jest np. hulajnoga albo kajak).

A jak to jest z jachtami żaglowymi? Choć żeglarstwo od lat kojarzy się z grogiem, rumem i innymi specyfikami jak choćby prezentowana obok scotch whisky, to jednak czasy się zmieniły. Sytuacja z jachtami żaglowymi jest nieco skomplikowana, ale prawko można stracić jak najbardziej. Wystarczy mieć nawet silnik przyczepny. – To dotyczy również tych jachtów, na których nie jest on włączony – wyjaśniał w rozmowie z Dziennikiem Gazetą Prawną aspirant sztabowy Dariusz Krupiński z wydziału prewencji ruchu drogowego komendy powiatowej policji w Mrągowie (to właśnie tej komendzie podlega m.in. jezioro Mikołajewskie).

– Wystarczy, że silnik jest na łodzi, przyczepiony do pantografu. Co by było, gdyby silnik był schowany w środku? Taką sprawę także bym skierował do sądu. Proszę pamiętać, że to sądy decydują o tym, komu zabrać prawo jazdy – dodaje. Co ciekawe, statystyki pokazują, że z roku na rok mundurowi przy tej samej liczbie kontroli łapią mniej sterników po piwku. W 2012 r.  na całych Mazurach było zaledwie kilka takich przypadków. Tak więc nie ma większej różnicy czy mówimy jacht żaglowy czy jacht motorowy.

Wniosek? Ci, co nie potrafią się powstrzymać, powinni po prostu pływać jachtami bez silników i używać tylko żagli. Przypominamy, że wszystkie nasze jachty silniki mają, tak więc wstrzemięźliwość sternika jest jak najbardziej wskazana :).

Jeśli chcesz wiedzieć więcej o naszych łajbach i zarezerwować świetne wakacje kliknij czarter jachtów, jest jeszcze kilka wolnych terminów, choć z każdym dniem ubywa :)