Targi Wiatr i Woda 2019. Subiektywna relacja

Targi Wiatr i Woda 2019 r. (prawie) za nami. W dwóch halach można było oglądać jachty. Co dla nas smutne, głównie motorowe. Tych żaglowych było zaledwie kilka. Oczywiście w trzeciej hali nie zabrakło też sprzętu kajakowego, nurkowego czy kapoków i ubrań żeglarskich. No w każdym razie wiosna jest w powietrzu i otwarcie sezonu już wkrótce.

31. edycja imprezy Targi Wiatr i Woda, napiszę wprost, nieco mnie rozczarowała. Może to kryzys wieku średniego, może za mało witaminy D albo przesilenie wiosenne. Nie wiem sam. W każdym razie liczyłem na debiuty nowych jachtów żaglowych, a w tej kwestii praktycznie nie było na co patrzeć.

Czarteruj jacht w zaufanej firmie!
NAUTIGO działa na rynku 12 lat. Opinie w Google 4,9/5

Targi Wiatr i Woda 2019 – jachty żaglowe

Fajnie zaprezentował się jacht żaglowy Maxus evo 24 ze stoczni Northman. To ciekawa pozycja w segmencie jachtów, którymi można się poruszać nie posiadając patentu żeglarskiego. Ten egzemplarz jachtowy miał nawet szprycbudę, co na jachtach tej wielkości zdarza się raczej rzadko. Ale na Mazurach można tym jachtem pływać już od 2016 r. Jest to konkurencja dla jachtu Antila 24.4, a jak wiadomo, gdzie kilku producentów się „kłóci”, tam klient korzysta :).

Rozczarowaniem było to, że swojego stoiska w ogóle nie miała stocznia Antila Yachts. Wydaje się, że premiera nowego jachtu z tej szkutni czeka nas dopiero latem. No tak czy inaczej, czekamy niecierpliwie.

Z jachtów żaglowych najbardziej spektakularnie wyglądała Caravela 950 race, która stała przy stoisku Sztorm Grupy. Z tym że to jacht przygotowany z myślą o samotnym przemierzaniu oceanu, a nie naszych mazurskich klimatach. Oczywiście można też było podziwiać optymistki czy katamaran Top Cat.

Targi Wiatr i Woda 2019 – jachty motorowe

Jeśli chodzi o jachty na Mazury (i nie tylko), to znacznie więcej pokazywano jednostek motorowych. Niekoronowanym królem imprezy został kolos – Northman 1200. Podczas imprezy Targi Wiatr i Woda 2019 można go wyczarterować nieco taniej.

Dla mnie wciąż pytaniem otwartym pozostaje kwestia czy tak wielkie jednostki mają rację bytu na Mazurach. Bo w środku jest naprawdę luksusowo, ale infrastruktura na Mazurach jest raczej z myślą o jachtach ośmio-, no może dziesięcio- metrowych. Ale zapewne w nadchodzących latach to też będzie się zmieniać. Najpierw pojawiają się takie jachty, a za kilka lat infrastruktura portowa (przynajmniej w niektórych miejscach) zacznie się do nich dostosowywać. Nastał czas gigantomanii.

Oczywiście najwięcej było różnego rodzaju motorówek, z których niektóre są naprawdę bardzo eleganckie i stylowe. Z tym że na Mazurach wciąż takich jednostek jest znacznie mniej niż jachtów żaglowych. To raczej domena taki akwenów jak Bałtyk czy Zalew Zegrzyński. No dobra, na Mazurach też jest ich coraz więcej :(. Ale może tak jest, że świat się zmienia i nie ma co narzekać. To se ne vrati. Nie będzie już tak, że jacht Tango 780 Family jest szczytem luksusu :).

Targi Wiatr i Woda 2019 – ciekawostki

W tym roku wystawców było ponad dwustu. Oprócz jachtów żaglowych i motorowych było również kilka producentów kajaków. Także tych dmuchanych. Pojawił się także nadmuchiwany SUP, czyli Stand Up Paddle, o którym pisaliśmy już też przy okazji targów Boot Dusseldorf. Zestaw z pompką i torbą to wydatek nieco ponad dwóch tysięcy złotych. Z bardziej nietypowych kwestii, na tych targach wodnych można było podziwiać również… mały samolot. Z innych ciekawostek np. silniki do jachtów, które kosztowały prawie 200 tys. złotych. Czyli w pewnym uproszczeniu tyle, co gotowy jacht :). Ucięliśmy sobie też pogawędkę z producentami sztormiaków. Choć wcale nie są tanie, to na brak klientów nie mogą narzekać, a kolejka klientów jest długa. Tylko pogratulować sukcesu! Oczywiście nie zabrakło naszych ulubionych atrakcji targowych, czyli foteli do masażu. Czekamy niecierpliwie, aż na Mazurach pojawią się jachty z takimi fotelami. W końcu jak relaks, to już pełną gębą :).

[Pokaz zdjęć]