Zaszczep bakcyla żeglarstwa dzieciakom! Rejs rodzinny krewnych i znajomych królika NAUTIGO 2020.

Kilka jachtów, kilkanaście dzieci i mnóstwo zabawy. W pierwszym tygodniu wakacji, zachęcamy do luźnego połączenia sił na rodzinny rejs z dziećmi

Rejs rodzinny nieformalnego klubu krewnych i znajomych królika NAUTIGO polega na tym, że zachęcamy rodziny z dziećmi by ruszyć wspólnie w tym terminie na wodę. Wyobraźcie sobie taką sytuację: płyniecie sobie sielankowo przez dwie – trzy godzinki na żaglach, dopływacie, a Wasze dzieci mają mnóstwo rówieśników, z którymi mogą zajmować się tak ważnymi kwestiami jak łowienie ryb siatką, budowanie szałasu czy innego zamku z piasku. Czytaj dalej

Rodzinny rejs mazurski 2019 – relacja

Samochód spakowany (istny TETRIS, słowo daję!), rejs (mocno z grubsza) zaplanowany, pogoda zarezerwowana… Jeszcze szybki look na listę rzeczy do zabrania na wakacje, którą sporządziłam w zeszłym roku (sprawdź tutaj) i możemy ruszać. Wybieramy się z trójką naszych dzieci w wieku szkolno-przedszkolnym oraz ekipą znajomych (także z dziećmi) na wspólne mazurskie pływanie. Jeśli na koniec wyprawy nie chcesz od swojej rodziny usłyszeć: „Żeglowanie byłoby fajne, gdyby nie trzeba było żeglować”, skorzystaj z kilku rad.

Coroczna wyprawa na Mazury w ostatni tydzień czerwca to już nasza tradycja. W te wakacje postanowiliśmy rozbudować nieco naszą paczkę, zapraszając na wyprawę odważnych znajomych. Czytaj dalej

Jak przeżyć rejs z zapalonym żeglarzem i trójką Waszych dzieci, czyli wakacje na jachcie.

Jeśli tak jak ja nie masz patentu żeglarskiego, za młodu raczej nie kręciły Cię szanty (póki co nadal wolisz Nosowską) i morskie tudzież inne wodne opowieści nie są dla Ciebie… cóż… może nie być różowo. Właśnie z takim nastawieniem wybierałam się z naszymi przyjaciółmi na tygodniowe wakacje z dziećmi na Mazurach. Licząc oczywiście na to, że miło się rozczaruję. Nie wdając się w szczegóły, wyjazd zaliczyłam do udanych ?, a mazurskie żeglowanie z dziećmi na początku wakacji to już nasza tradycja.

Żeglowanie z dziećmi, w sumie pięcioosobową rodziną jest do przeżycia. A nawet może być przyjemne! Ale warto pamiętać o kilku kwestiach, które ułatwią przetrwanie. Jeśli więc po urlopie nie chcesz wracać na czworakach do pracy, mając nadzieję, że tam wreszcie odpoczniesz, zerknij na mój poradnik. Przeczytaj pięć rad by zyskać pewność, że jesteś świetnie przygotowana/y do wyjazdu. Czytaj dalej