Lipcowe festiwale szant w Giżycku i Mikołajkach to największe tego typu imprezy na Mazurach. Ale posłuchać muzyki na żywo można w wakacje w bardzo wielu portach
Szanty – tradycje
Wbrew pozorom szanty i ich śpiewanie to względnie nowa tradycja. Pierwsze doniesienia o tego typu zjawisku pojawiają się gdzieś w połowie XIX wieku. Co ważne, to były pieśni pracy, czyli których sens był głównie taki by zgrać załogę przy choćby wyciąganiu liny. Ponoć ich pojawienie się było, jak często przy wynalazkach, związane z chęcią bardziej efektywnego zarządzania. W tym wypadku ludźmi.
Gdy już mówimy o tradycjach w kwestii wydawania dźwięków na statkach, to przypomnieć warto, że kiedyś podczas sztormów gwizdanie było zakazane. Wszystko przez to, że komendy były wydawane przy pomocy charakterystycznego gwizdka, który był dużo lepiej słyszalny niż zwykły głos. Z kolei podczas flauty można było ponoć gwizdać by w ten sposób… wiatr jakoś wywołać i ruszyć z miejsca. Czytaj dalej